Własnie otrzymałam długo oczekiwane przeze mnie książki. Dlaczego długo czekałam? Nie, nie dlatego, że wysyłka tyle trwała (bo po zamówieniu były na drugi dzień) ale dlatego, że nie mogłam się zdecydować ile książek mam kupic :-)
(dział "fashion" mojej domowej biblioteczki)
W końcu zdecydowałam się na trzy.
A teraz nie wiem od której zacząć? ;-)
Postanowiłam potraktować je bardzo serio i zrobić gruntowne porządki w mojej szafie.
1. "Elementarz stylu" Kasi Tusk
2. "Slow fashion. Modowa rewolucja" Asi Glogazy
3. "Badz chic" Émilie Albertini, Anne Humbert
A o efektach czytania na pewno napisze na blogu :-)
Miłego dnia!
P.S. Jednak na pierwszy rzut idzie "Elementarz..." Szybka kawka i zabieram się do czytania! xx