Lista brakujących "must have" czyli planujemy i ruszamy na zakupy

Nie twierdzę, że to już jest koniec i że po gruntownych porządkach moja szafa wygląda perfekcyjnie jeżeli chodzi o zawartość. Mogę się założyć, że do wielu rzeczy , które w niej zostawiłam jeszcze wrócę, żeby się ich pozbyć ale musi upłynąć trochę czasu i muszę do tego dojrzeć ;-)tzn stwierdzić, że jednak do mnie nie pasują albo że ich wcale nie zakładam lub że wyszły z mody....

Mimo to moja szafa gdy przed nią stoję już nie wysyła do mnie tak często sygnałów "nie mam co na siebie włożyć " bo nareszcie widzę wszystko to co mam i próbować to ze sobą połączyć. Moim problemem od zawsze było kupowanie z myślą, że może się to kiedyś przyda a teraz jest trzeba brać bo jest za super cenę. I tak wiele ubrań nie nosiłam bo do mnie nie pasowały albo zapomniałam, że je mam.

Kilka lektur o modzie i stylu o których już wspominałam wcześniej uświadomiło mnie jak bardzo błądzę i ile pieniędzy wyrzuciłam w błoto. Po przeczytaniu "Elementarza stylu", "Love style life", "Slow fashion" i "Bądź chic" postanowiłam uporządkować swoją szafę ale i przede wszystkim styl.

Podczas czytania robiłam sobie drobne notatki i powstała między innymi lista ubrań których nie mam a są to tak zwane ubrania bazowe które pomagają stworzyć wiele stylizacji i są ponadczasowe (oczywiście jeżeli wybierzemy klasyczny fason i kolor). Szczerze powiem, że wszystkie te rzeczy już dawno chciałam sobie kupić ale nie przywiązywałam do tego jakiegoś dużego znaczenia i kupowałam inne niepotrzebne mi wcale ubrania. A lista potrzebnych "must have" wcale się nie skracała. Wybierałam się na zakupy z myślą, że to dzisiaj jadę w poszukiwaniu tego czy tamtego a tak naprawdę z zakupów wracałam z wieloma innymi ubraniami, które nie były mi potrzebne a to czego mi brakowało przekładałam na kupienie innym razem....tak, tak...innym razem czyli chyba za 1000 lat? ;-P

Przekładając z tygodnia na tydzień remanent w szafie nie ułatwiałam sobie sprawy. I nie twierdzę, że z moimi ubraniami było źle ale po prostu było ich za dużo i z różnych stylów przez co ciężko było mi je razem dopasować. Wiele rzeczy sprzed kilku dobrych lat, w które kiedyś zainwestowałam dobre pieniądze ale niestety prawda jest taka, że powinnam się z nimi już dawno pożegnać bo już nie pasują do mnie i do teraźniejszych trendów. No właśnie czyli kolejny podstawowy błąd to kupowanie "na teraz" bo coś jest teraz modne nie myśląc czy za rok będę mogła to nadal włożyć.

W oparciu o porady autorek przeczytanych książek i przegląd garderoby stworzyłam listę rzeczy, które by mi się przydały a których nie mam. Nie jest to ślepo skopiowana lista i teraz pójdę i kupię wszystko jednocześnie odhaczając z listy ale wybrałam kilka rzeczy, które na pewno znajdą się w mojej szafie. A robię tą listę teraz bo zbliża się okres świątecznych wyprzedaży więc mam nadzieję upolować choć część z nich właśnie wtedy:-)

1.Biała koszula

£32 Next
http://www.next.co.uk/g66254s1#998873x56