Jesienny sezon świetnie wpisał się w tematykę dzisiejszego postu :) pora na kolejną odsłonę mojego niezbędnika czyli osobistej listy Must Have.
Na kolejnym miejscu mojej listy znajduje się długi kardigan. Najlepiej przutulny i cieplutki (w sam raz dla takiego zmarzlaka jak ja) ale i nie za ciężki. Taki, który świetnie będzie służył jako "docieplacz" ale i dłuższa marynarka do biura czy lekki płaszcz na wieczorowe wyjście.
Długi ciepły sweter nie raz wyratował mnie z opresji. I uważam, że jesień to jest wspaniały sezon do ich zakładania pod warunkiem, że jest ciepły. Odpowiednio dobrane elementy stroju uchronią nas przed chłodami a opatulone cieplutkim swetrem i z czapką na głowie przetrwamy nawet pierwsze zapowiedzi zimy. Wystarczy tylko założyć pod spód golf czy bluzę sportową i okręcić się szalem. W każdym razie ja tak lubię ;-)
Ja mam już 2 takie swetry, z czego jeden powoli kończy swój żywot ale golarka jeszcze doprowadzi go do ładu przynajmniej na te najbliższe sezony. Jednak nachodzi mnie nieodparta pokusa na kolejny taki "jesienny owijacz" tylko, że trudno podjąć decyzję kiedy tyle "piękności" na rynku...Na oku jest kilka modeli - może i Wy znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie? :)
Na kolejnym miejscu mojej listy znajduje się długi kardigan. Najlepiej przutulny i cieplutki (w sam raz dla takiego zmarzlaka jak ja) ale i nie za ciężki. Taki, który świetnie będzie służył jako "docieplacz" ale i dłuższa marynarka do biura czy lekki płaszcz na wieczorowe wyjście.
Długi ciepły sweter nie raz wyratował mnie z opresji. I uważam, że jesień to jest wspaniały sezon do ich zakładania pod warunkiem, że jest ciepły. Odpowiednio dobrane elementy stroju uchronią nas przed chłodami a opatulone cieplutkim swetrem i z czapką na głowie przetrwamy nawet pierwsze zapowiedzi zimy. Wystarczy tylko założyć pod spód golf czy bluzę sportową i okręcić się szalem. W każdym razie ja tak lubię ;-)
Ja mam już 2 takie swetry, z czego jeden powoli kończy swój żywot ale golarka jeszcze doprowadzi go do ładu przynajmniej na te najbliższe sezony. Jednak nachodzi mnie nieodparta pokusa na kolejny taki "jesienny owijacz" tylko, że trudno podjąć decyzję kiedy tyle "piękności" na rynku...Na oku jest kilka modeli - może i Wy znajdziecie coś odpowiedniego dla siebie? :)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
