Grey waterfall coat czyli jesienny ciepły strój dnia

Mała odmiana....dziś będzie kolor...oczywiście SZARY! ;-) no nic na to nie poradzę, szary kojarzy mi się z ciepłem i jest dla mnie bardzo przytulnym kolorem. Pomijam oczywiście fakt, że w moim przypadku jest kolorem całorocznym i tak! Ale najbardziej lubię go na swetrach i marynarkach. I pamiętajcie - szarości nigdy za dużo! Pod warunkiem, że lubicie ten kolor.

Dzisiejsza stylizacja to wspomnienie spaceru z dzieciakami do parku. Miało być ciepło, wygodnie i klasycznie. I tak właśnie wyszło! Choć nie zapowiadało się, że będzie to akurat powód do robienia zdjęć na bloga. Chyba takie stylizacje najbardziej się sprawdzają? Przypadkowe, casualowe czyli bardzo funkcjoonalne! Długi ciepły sweter z rozcięciami po bokach, lekki szary płaszcz, czapa i szalik, żeby było przytulnie. Niby zwykłe jeansy ale potargana nogawka staje się ciekawym akcentem. Sportowe buty równie ciepłe jak jesienne botki. Czy o czyś zapomniałam?
Zostawiam Was ze zdjęciami i życzę dużo ciepłych dni tej jesieni!