Po paru tygodniach świątecznych wyjść i kreacji nie ma się chwilowo ochoty na szpilki i sukienki. Czyli u mnie - dzień jak codzień:) Świąteczne obżarstwo troszkę zaczęło mi przeszkadzać w okolicy pasa ;-P ale póki co nie mam ochoty na sumienne ćwiczenia... Za to spacery z dzieciakami jak zawsze mile widziane. Szczególnie lubię takie zimowe dni kiedy świat lekko się przymrozi ale na twarzy czujemy promienie słońca :) Z kubkiem gorącej czekolady można nabijać długie kilometry na swój licznik. A parka i gruby golf otulają nas przed mrozem. Czy Wy też lubicie taki casual?
spodnie & torebka - Mango
buty - Labotti.pl
czapka - Reserved
rękawiczki - M&S
okulary - Next