Czy obchodzicie Walentynki? My tak. I chociaż słyszę wokoło, że to komercja i że kocha się cały rok a nie tylko w ten dzień to zawsze nie mogę się doczekać tego wieczoru. Szczególnie teraz kiedy mając dzieci trudniej nam wyjść wieczorami samemu. I tak - to prawda, że nie trzeba czekać na ten szczególny dzień, żeby okazywać sobie uczucia ale w tym dniu zawsze mamy dłuższy wspólny wieczór niż zwykle. Ma być wyjątkowo. Więc i wyjątkowe ubranie.
Jeśli i Wy też się gdzieś wybieracie tego wieczoru mam dla Was kilka propozycji wieczorowych stylizacji. Ale równie dobrze będą się nadawać na każdy inny randkowy wieczór ;-)
Bazowałam na 3 elementach do wyboru - spodnie (eleganckie - w tym sezonie szczególnie popularne te z szerokimi nogawkami), czarna spódnica (ołówkowa do kolan lub jak ktoś woli ta o długości mini) i niezbędna 'mała czarna' (wersja bardziej sexy i ta dla bardziej wysublimowana). Postawiłam na te elemanty jako bazę bo sądzę, że każda z nas może znaleźć choćby jeden w swojej szafie. Potrzebujemy tylko kilku dodatków lub podobnych elementów z własnej garderoby.
Jeśli i Wy też się gdzieś wybieracie tego wieczoru mam dla Was kilka propozycji wieczorowych stylizacji. Ale równie dobrze będą się nadawać na każdy inny randkowy wieczór ;-)
Bazowałam na 3 elementach do wyboru - spodnie (eleganckie - w tym sezonie szczególnie popularne te z szerokimi nogawkami), czarna spódnica (ołówkowa do kolan lub jak ktoś woli ta o długości mini) i niezbędna 'mała czarna' (wersja bardziej sexy i ta dla bardziej wysublimowana). Postawiłam na te elemanty jako bazę bo sądzę, że każda z nas może znaleźć choćby jeden w swojej szafie. Potrzebujemy tylko kilku dodatków lub podobnych elementów z własnej garderoby.