Zawsze przed tym okresem robię przegląd szafy lub zastanawiam się nad czym czego brakowało mi w tym sezonie w zestawach lub o kupnie czego myślę od dawna. A może jest coś co nie nadaje się już do ponownego założenia i potrzebuję znaleźć zamiennik. Dzięki obniżkom możemy pozwolić sobie na kupno czegoś o wiele lepszego jakościowo taniej, na co nie zdecydowalibyśmy się wcześniej z powodu wysokiej ceny. Ja przynajmniej tak rozumiem wyprzedaże.
Co jest na mojej tegorocznej liście do upolowania?
1. Buty EMU lub UGG
Jeszcze kilka sezonów temu przechodziłam obok nich kompletnie obojętnie. Na prawdę mi się nie podobały. Dziś nie wyobrażam sobie bez nich zimy. Choć moje dotychczasowe śniegowce nie są 'firmowe', to służa mi już drugą zimę. Pomyślałam jednak, że skoro takie 'no name' zamienniki EMU potrafią przetrwać kilka sezonów to dobrze by było zainwestować w te oryginalne, które by przeżyły ze mną o wiele więcej lat? Nie wiem czy tak będzie ale jestem ciekawa Waszego doświadczenia z tymi butami. Może moje myślenie jest mylne i one wcale nie są bardziej wytrzymałe od tych 'no name'? W każdym razie na liście pojawiają się na pierwszym miejscu i biorę pod uwagę kilka modeli - EMU i UGG
2. Sztyblety
Te pojawiają się na liście z innego powodu niż śniegowce. Moja dotychczasowa para kupiona kilka lat temu przeżywa chyba ostatni swój sezon. Nie były skórzane I pomimo niskiej ceny naprawdę dobrze się sprawdziły. Szkoda mi będzie się z nimi rozstawać bo maja idealny fason. Idealny klasyk. Prosta podeszwa i jednolity materiał bez żadnych zdobień. Pasują do wszystkiego. Pora jednak rozglądnąć się za czymś nowym co zajmie ich miejsce.
3. Czarna większa torebka
Ta rzecz pojawia się na mojej liście od dawna i dacie wiarę, że ciągle nie znalazłam modelu, który by mi odpowiadał. Albo za duża, albo za krótkie lub długie uchwyty na ramię, albo bez zamka, itp itd...
To ma być torebka przede wszystkim do pracy czyli dużo mieścić. Ale też na zakupy. Ma mieć przegrody i zapinać się na zasuwkę.
4. Biały gruby sweter
Tak jak kolekcja swetrów jest u mnie dosyć spora tak brakuje mi w niej białego grubego, najlepiej plecionego swetra. Może on być w formie golfu ale żeby nie był jak to nazywam 'dziurawy' czyli po zalożeniu nie będzie prześwitywał między nitkami wełny. Taki sweter o klasycznym fasonie, tworzący wiele zestawów, taki, którym się będzie można opatulić w chłodniejsze dni a w formie golfu można zalożyć pod płaszcz bez szalika i bez dodatkowych warstw w te prawdziwe zimowe dni.
5. Mały kompaktowy aparat
Nie żałuję pozbycia się lustrzanki z początkiem obecnego roku. Tak - wiem, że nic nie zastąpi jej jakości. Ale wycieczkując z dzieciakami noszenie jej jako dodatkowego bagażu z tysiącem innych toreb i torebeczek jest dosyć uciążliwe. Pomyśleliśmy jednak, że dobrze byłoby mieć od czasu do czasu przy sobie "nieco" lepszy odpowiedznik aparatu na telefonie bo jednak jakość, szczególnie plenerów jest zdecydowanie lepsza robiąc zdjęcia aparatem a nie telefonem. Podczas nadchodzących wyprzedaży będę rozglądać się za aparatem cyfrowym ale łączącym te dwie grypy aparatów - cyfrowe i lustrzanki. Albo inaczej - zagrabnego aparatu cyfrowego z bardzo dobrymi parametrami, porównywalnego do lustrzanki, mieszcącego się do kieszeni kurtki czy damskiej torebki. Tu przede wszystkim ważne są opinie obecznych użytkowników. Idą w ruch fora, zestawienia (jak na przykład TUTAJ) i indywidalne opinie klientów na stronach firmowych tych modeli.
Sony RX100V / Panasonic Lumix DMC-TZ70 / Canon G9 X Mark II / Lumix DMC-GX8M