Marynarki są u mnie głównie elementem casualowych stylizacji.
Troszkę wtedy zabiera im się "sztywnego" fasonu i "biurowej" łatki...
Oprócz garniturowych zestawów, które też bardzo lubię, narzucam marynarki po prostu na siebie zamiast kurtki. Odpowiedni fason zmieści pod sobą t-shirt, bluzę ale i ciepły gruby sweter.
Tym razem marynarka stała się okryciem wierzchnim bluzy z długim rękawem i kolorystycznie bardzo fajnie wpasowała się w całość zestawu. Biel, czerń i szarość zawsze się sprawdzą w komplecie. Taki casual w sam raz na ciepły jesienny weekend! :)
Troszkę wtedy zabiera im się "sztywnego" fasonu i "biurowej" łatki...
Oprócz garniturowych zestawów, które też bardzo lubię, narzucam marynarki po prostu na siebie zamiast kurtki. Odpowiedni fason zmieści pod sobą t-shirt, bluzę ale i ciepły gruby sweter.
Tym razem marynarka stała się okryciem wierzchnim bluzy z długim rękawem i kolorystycznie bardzo fajnie wpasowała się w całość zestawu. Biel, czerń i szarość zawsze się sprawdzą w komplecie. Taki casual w sam raz na ciepły jesienny weekend! :)
marynarka - MLE collection
bluza - Mango (podobna TUTAJ)
spódnica - Zara
buty - Reebok Classic (Footway)
torebka - Zara