Luty rozpoczynam czerwienią...
I coś mi się wydaje, że zobaczycie jej tu na blogu w tym miesiącu niemało ;-)
Nic nie poradzę, że po pierwsze - coraz częściej po nią sięgam a po drugie jest nieodzownym elementem miesiąca zakochanych ;-)
Dziś bardzo warstwowo, wręcz "na cebulkę" a zima przecież bardzo lubi warstwy... I przyznam, że ja również. Również latem, kiedy każdy z siebie odejmuje ja muszę mieć choćby 2 warstwy, nawet w upale...
Poraz kolejny już czerwone spodnie z wysokim stanem... Nic nie poradzę... to ulubiony model obok tych z imitacji skóry. Ale za to wiem, że był to trafiony zakup, warty swojej ceny a niejednorazowy wybryk.
Za zimno niestety na jeansową kurtkę wyłącznie (a te spodnie bardzo fajnie się z nią łączą) więc czerwony płaszcz przychodzi tu z pomocą. Taki nie-za-sztywny zestaw do pracy ;)
płaszcz - Stradivarius (podobny TUTAJ)
koszula - Stradivarius
kurtka jeansowa - TUTAJ
spodnie - Zara
buty - Just Fab TUTAJ
plecak - Primark