Spódnica mini... To już dla mnie swojego rodzaju wyzwanie.
A co dopiero z imitacji skóry i to jeszcze w kolorze czerwonym?
Tak jak do panterki czy czerwieni właśnie, tak samo "dorosłam" i do tego rodzaju spódnic. I wiem, nie każdy je lubi czy kiedykolwiek polubi ale chciałam Wam dziś pokazać, że można się do nich przekonać i co więcej czuć się w nich dobrze. Trzeba tylko znaleźć "swój" model.
Będę nudzić, bo poraz kolejny będą to casualowe, codzienne zestawy. Parę do pracy pokazywałam Wam już na moim Instagramie TUTAJ.
Mam dla Was 2 propozycje z dwoma różnymi długościami spódnic. Mam nadzieję, że zainspiruję Was którąś z nich :)
Przyznam, że jestem fanką szczególnie tego pierwszego ;)
A co dopiero z imitacji skóry i to jeszcze w kolorze czerwonym?
Tak jak do panterki czy czerwieni właśnie, tak samo "dorosłam" i do tego rodzaju spódnic. I wiem, nie każdy je lubi czy kiedykolwiek polubi ale chciałam Wam dziś pokazać, że można się do nich przekonać i co więcej czuć się w nich dobrze. Trzeba tylko znaleźć "swój" model.
Będę nudzić, bo poraz kolejny będą to casualowe, codzienne zestawy. Parę do pracy pokazywałam Wam już na moim Instagramie TUTAJ.
Mam dla Was 2 propozycje z dwoma różnymi długościami spódnic. Mam nadzieję, że zainspiruję Was którąś z nich :)
Przyznam, że jestem fanką szczególnie tego pierwszego ;)
1. MINI
płaszcz - Reserved (zimowa wyprzedaż)
bluza - Sinsay (zimowa wyprzedaż)
spódnica - Zara (zimowa wyprzedaż)
2. MIDI
płaszcz - TUTAJ
golf - Zara
spódnica - Next
torba - Primark
botki - Renee TUTAJ