Jak to często u mnie bywa do wielu rzeczy muszę "dojrzeć"...
Czyli bardzo "trendy" ubrania lub inne elementy garderoby zaczynają mi się podobać dopiero jak już w zasadzie znikają z trendów.
Podobnie było ze spódnicami czy sukienkami, które przypominają halki czy koszule nocne. Ja? I że niby w tym? No way!
Ale jak widać na załączonych zdjęciach całkiem dobrze teraz czuję się w takich ubraniach. Co więcej - spódnicę ze zdjęć mam w 2 kolorach bo nie mogłam się zdecydować a ten model jest na prawdę piękny!
Jest w mojej szafie i sukienka-halka ale na nią przyjdzie jeszcze pora ;-) W każdym razie nie byłabym sobą gdybym nie połączyła spódnicy ze sportowym obuwiem więc taki prosty wiosenny zestaw mam dla Was i dziś!
I pamiętajcie - nie bójcie się eksperymentować! :)
Czyli bardzo "trendy" ubrania lub inne elementy garderoby zaczynają mi się podobać dopiero jak już w zasadzie znikają z trendów.
Podobnie było ze spódnicami czy sukienkami, które przypominają halki czy koszule nocne. Ja? I że niby w tym? No way!
Ale jak widać na załączonych zdjęciach całkiem dobrze teraz czuję się w takich ubraniach. Co więcej - spódnicę ze zdjęć mam w 2 kolorach bo nie mogłam się zdecydować a ten model jest na prawdę piękny!
Jest w mojej szafie i sukienka-halka ale na nią przyjdzie jeszcze pora ;-) W każdym razie nie byłabym sobą gdybym nie połączyła spódnicy ze sportowym obuwiem więc taki prosty wiosenny zestaw mam dla Was i dziś!
I pamiętajcie - nie bójcie się eksperymentować! :)
płaszcz & sweter - Zara
spódnica - Stradivarius
torebka - no name
buty - Simply Be. TUTAJ