Mięta...Ostatnio żałowałam, że pozbyłam się miętowych jeansów, które były bardzo popularne jakieś 7 lat temu.
Ile ja się wtedy oszukałam odpowiedniej pary!
Bardzo lubiłam w nich chodzić ale swoje "przeżyły" więc trafiły do recyclingu. Gdybym miała je jeszcze w szafie, teraz wiedziałabym jak je przerobić... Bo jeszcze jeden "miętusek" mógłby mi się przydać ;-) Ale za to przerobiłam inną parę spodni a efekt wkrótce pokażę Wam na blogu :)
Dziś za to ponownie bardzo pastelowo wiosennie, ze świeżym miętowym akcentem. I niezmiernie cieszy mnie fakt, że mięta tak dobrze łączy się błękitem, który wiosną u mnie szczególnie jest lubiany, ale i z szarościami, których jak wiecie u mnie też pod dostatkiem ;-)
Casualowy zestaw z oversizowym swetrem i kurtką jeansową tym razem z balerinami choć przyznam, że pierwsze buty po które sięgnęłam to sportowe "ugly" ;-) Ale pomyślałam, że dla odmiany, na kawkę w kobiecym gronie, pora założyć jakieś "lżejsze" obuwie.
I przyznam, że już nie mogę się doczekać letniego zestawu z tą spódnicą!
Ile ja się wtedy oszukałam odpowiedniej pary!
Bardzo lubiłam w nich chodzić ale swoje "przeżyły" więc trafiły do recyclingu. Gdybym miała je jeszcze w szafie, teraz wiedziałabym jak je przerobić... Bo jeszcze jeden "miętusek" mógłby mi się przydać ;-) Ale za to przerobiłam inną parę spodni a efekt wkrótce pokażę Wam na blogu :)
Dziś za to ponownie bardzo pastelowo wiosennie, ze świeżym miętowym akcentem. I niezmiernie cieszy mnie fakt, że mięta tak dobrze łączy się błękitem, który wiosną u mnie szczególnie jest lubiany, ale i z szarościami, których jak wiecie u mnie też pod dostatkiem ;-)
Casualowy zestaw z oversizowym swetrem i kurtką jeansową tym razem z balerinami choć przyznam, że pierwsze buty po które sięgnęłam to sportowe "ugly" ;-) Ale pomyślałam, że dla odmiany, na kawkę w kobiecym gronie, pora założyć jakieś "lżejsze" obuwie.
I przyznam, że już nie mogę się doczekać letniego zestawu z tą spódnicą!
kurtka - TUTAJ
spódnica - Stradivarius (podobna TUTAJ)
buty - Next
apaszka - Ali Express