Tak, to ten moment kiedy może niekoniecznie "fizycznie" ale choćby w myślach otwieramy szafę i zastanawiamy się co by z czym i jak połączyć, żeby mieć co ubrać na święta.
Najprościej rzecz ujmując - nasze ulubione pytanie "co mam na siebie włożyć?".
Obojętnie czy tworzymy zestawy z tego co już mamy w szafie czy chcemy kupić coś zupełnie nowego zawsze zmierzamy się z tym pytaniem.
Co ja założę na święta? Nie zdecydowałam jeszcze co dokładnie i w jaki dzień ale pomysłów mam wiele. Od lat są to stylizacje z rzeczy, które już wiszą w szafie a nie coś kupionego "na".
Często powtarzam już sprawdzone połączenia ale przede wszystkim zakładam to w czym czuję się najlepiej. Pewnie będzie jeden dzień w garniturze, inny w midi a jeszcze inny w czymś z błyskiem. Nie zabraknie też i czerwieni ale jaki będzie efekt końcowy sama nie wiem.
To też podsunęło mi myśl, żeby zrobić szybki przegląd stylizacji, które mieliście okazję już zobaczyć tu na blogu lub moim Instagramie i wybrać te, które sprawdziłyby się właśnie na święta. Zestawy, które mogą sprawdzić się na wiele ważnych okazji.
Najprościej rzecz ujmując - nasze ulubione pytanie "co mam na siebie włożyć?".
Obojętnie czy tworzymy zestawy z tego co już mamy w szafie czy chcemy kupić coś zupełnie nowego zawsze zmierzamy się z tym pytaniem.
Co ja założę na święta? Nie zdecydowałam jeszcze co dokładnie i w jaki dzień ale pomysłów mam wiele. Od lat są to stylizacje z rzeczy, które już wiszą w szafie a nie coś kupionego "na".
Często powtarzam już sprawdzone połączenia ale przede wszystkim zakładam to w czym czuję się najlepiej. Pewnie będzie jeden dzień w garniturze, inny w midi a jeszcze inny w czymś z błyskiem. Nie zabraknie też i czerwieni ale jaki będzie efekt końcowy sama nie wiem.
To też podsunęło mi myśl, żeby zrobić szybki przegląd stylizacji, które mieliście okazję już zobaczyć tu na blogu lub moim Instagramie i wybrać te, które sprawdziłyby się właśnie na święta. Zestawy, które mogą sprawdzić się na wiele ważnych okazji.