Uczę się niektórych kolorów. Małymi kroczkami.
Tak jak kiedyś nie widziałam się w czerwieni tak i później w beżach. A podobno beże to klasyka, którą każda z nas powinna mieć w szafie. Oczywiście według poradników! ;-)
Nie jestem jakąś szczególną ich fanką ale czasem zdarza się, że widząc "idealny" model ubrania, już jego kolor okazuje się bez znaczenia! Podążając tym tokiem rozumowania może i w różowym mnie kiedyś zobaczycie? ;-)
Polubiłam się z kurtką aviatorką ale tu akurat chyba kolor bardziej mnie przekonał.
Choć częściej zakładam spodnie niż sukienki czy spódnice to jakoś tą kurtkę widzę bardziej z tymi drugimi. A moja swetrowa sukienka z golfem tworzy z nią po prostu duet idealny! Dla odmiany w wersji mini ;-)
Weekendowy beżowy total look sprzed kilku tygodni, o którym prawie zapomniałam, może będzie inspiracją dla Was na nadchodzący weekend?
kurtka - Stradivarius
sukienka golf - H&M
kozaki - Lipsy
torebka - Reserved
rajstopy - Gatta