czwartek, lipca 02, 2020

Lady in red czyli marynarka smokingowa, lampasy i panterka

Z czerwienią nie zawsze mi było po drodze ale teraz nie wyobrażam sobie moich stylizacji bez tego koloru. 

Czerwony garnitur to zdecydowanie moja "perełka" ale dziś postanowiłam go rozdzielić na rzecz białych prostych jeansów z lampasem. 

Te jeansy kupiłam parę lat temu dosłownie za grosze na końcówce letniej wyprzedaży. Z tego co pamiętam około 25zł i nie do końca byłam pewna tego fasonu. Później to już była miłość od pierwszego "założenia" ;-)

Poza tym chciałam też zwrócić uwagę na czerwony t-shirt. To pierwszy taki w mojej szafie bo zwykle ograniczałam się do bieli lub odcieni szarości czy czerni. Ale ten czerwony ma w sobie pewną elegancję mimo, że nie jest biały i świetnie nadaje się do casualowych jak i wieczorowych stylizacji. Ma bardzo miły i dobrej jakości materiał, nie rozciąga się ani nie traci fasonu po praniu stąd też zastanawiam się nad takim kolejnym tyle, że w kolorze grafitowym.

Wracając do zestawu to bardzo wygodny ale elegancki zestaw dzięki fasonowi marynarki. Sandałki w partnerkę są małym "przełamaniem" czerwonej całości. Nie obyło się bez mojego ulubionego akcesoria czyli opaski :)


marynarka, jeansy, t-shirt - Zara
T-shirt - Zara TUTAJ
torebka - Ali Express
Opaska - Stradivarius
sandały - New Look








Copyright © 2017 Other Than Pink