Mam dla Was przepis na Ciastka, przy których nie potrzeba wałka czy stolnicy a w dodatku robi się je dosłownie w 10 minut i też w takim czasie piecze. Moje maluchy je uwielbiają!
To kolejny przepis powstający metodą prób i błędów czyli bazując na przepisie dawno temu wyszperanym w necie został zmodyfikowany według naszych potrzeb. A raczej potrzeb dzieci ;-)
SKŁADNIKI:
200g miękkiego masła
2 jajka
120g cukru
1opakowanie cukru waniliowego
330g mąki
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki sody
czekoladowe dropsy czy kawałki pokrojonej czekolady
Miękkie masło ucieram z cukrami na puszystą masę. Następnie, nadal ucierając, dorzucam z przerwami po jajku. Osobno mieszam w misce mąkę z sodą i solą. Kiedy "mokra" mieszanka się połączy dosypuję "suche" składniki wymieszane w osobnej misce i mieszam aż całość będzie gładka. Na koniec wrzucam kawałki czekolady.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni. Na wyścielonych papierem tackach nakładam w 10cm odstępach po czubatej łyżeczce ciasta. Takie jakby małe "gałki lodów" i wstawiam do nagrzanego piekarnika. Pieką się 10 minut a po upieczeniu studzimy na kratce, żeby czekolada nieco stężała.
***Robić je można w wielu wariantach - nasze ulubione:
- zamieniam 100g mąki na płatki owsiane i dodaję suszone pokrojone owoce
- dosypuję 2 łyżeczki przyprawy do piernika i startą skórkę pomarańczową
- zamiast czekolady daję pokrojone orzechy i suszoną żurawinę
- odbieram 2 czubate łyżki mąki i zamiast tego dorzucam 2 łyżki kakao a zamiast czekolady migdały
Ale wybór smaków zostawiam już Wam :)
SMACZNEGO!