Do parku, na zakupy, do urzędu, na spotkanie z przyjaciółką. Tyle, że ta wersja nieco lżejsza bo z kamizelką a wszystko przez bluzę z kapturem :) Bluza jest dosyć "mięsista" więc i ciepła a ja nie chcąc rezygnować z garniturowego duetu postanowiłam marynarkę zamienić na kamizelkę bo w tej pierwszej byłoby mi po prostu już za ciepło.
Do tego wygodne buty i pojemna shopperka i ruszamy załatwiać nasze "przyziemne" sprawy ;-)