Długie wieczory czy deszczowe weekendy ciągną nas do słodkich umilaczy. A nie ma nic lepszego niż domowe smakołyki.
Odkąd pamiętam na weekend w domu musi być coś słodkiego. Ale na ogół jest to domowe ciasto.
W zeszły weekend pokusiłam się o upiec ciasto z własnego pomysłu. Bazowałam na podstawowych przepisach bezy i kruchego ciasta ale dopasowałam je do własnych upodobań.
Pokazując Wam etapy pieczenia na instagramowym story dostałam zapytania o przepis stąd dzisiejszy post. Mam nadzieję, że i Wam będzie bardzo smakować :)
CIASTO:
2 szklanki mąki
5 łyżek cukru
Pół cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 żółtka
3 łyżki kwaśnej śmietany
100g masła lub margaryny
5 łyżek drobno posiekanych orzechów
2 szklanki mąki
5 łyżek cukru
Pół cukru waniliowego
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 żółtka
3 łyżki kwaśnej śmietany
100g masła lub margaryny
5 łyżek drobno posiekanych orzechów
Postępujemy jak w przypadku zwykłego ciasta kruchego. Mieszamy w misce suche składniki, dodajemy miękkie masło - starte lub pokrojone w kosteczki. Ważne, by rozchodziło się w palcach z miękkości. Dorzucamy żółtka i śmietanę i zagniatamy razem w jednolite ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na godzinę.
W tym czasie robimy POWIDŁO:
4 duże jabłka
350g brzoskwiń z puszki i sok
1 łyżka soku z cytryny
350g brzoskwiń z puszki i sok
1 łyżka soku z cytryny
Jabłka obieramy i ścieramy na tarce. Brzoskwinie kroimy w drobniutką kosteczkę. Podsmażamy razem z połową szklanki syropu, który został z brzoskwiń i sokiem z cytryny. Smażymy według uznania - czyli do konsystencji jednolitej jak powidło lub krócej jeśli wolimy widzieć kawałki owoców. Zostawiamy aż nieco przestygnie.
Ciasto kruche wyciągamy z lodówki i ścieramy na tarce o dużych oczkach do wyścielonej papierem do pieczenia formy na ciasto. Zostawiamy nierówności ciasta po starciu, nie wyrównujemy. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i podpiekamy 20-25min.
W tym czasie robimy BEZĘ:
7 białek
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z cytryny
pół szklanki cukru
5 łyżek orzechów drobno posiekanych
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soku z cytryny
pół szklanki cukru
5 łyżek orzechów drobno posiekanych
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywno. Następnie dodajemy po łyżce cukru, powoli aż cukier się rozpuści nadal ubiajając. Dodajemy mąkę ziemniaczaną i sok i ubijamy jeszcze około minutę, aż się połączą. Na koniec dosypujemy 4 łyżki orzechów i delikatnie staramy się "wmieszać" w bezę szpatułką aby nam nie opadła piana.
Wyciągamy ciasto z piekarnika i smarujemy powidłami. Na wierzch wykładamy ubitą bezę i posypujemy resztką orzechów.
Wkładamy do piekarnika (180 stopni) na 25minut po czym zredukować temperaturę do 120 stopni i piec jeszcze 40minut.
Wkładamy do piekarnika (180 stopni) na 25minut po czym zredukować temperaturę do 120 stopni i piec jeszcze 40minut.
Po upieczeniu nie wyciągamy od razu a jedynie wyłączamy piekarnik i uchylamy drzwiczki. Zostawiamy na godzinę
Smacznego! :-)