Może naiwne, ale mój stan ducha często odzwierciedlam w tym co noszę. Jak mi się nic nie chce, lub mam gorszy dzień to jak wychodzę wybór zawsze pada na sprawdzony zestaw czyli spodnie, płaskie buty, bluzę lub sweter i marynarkę. Mój zestaw pierwszej pomocy ;-)
Za to kolor to takie ożywienie stylizacji ale i ducha. Stąd też na wszechobecną szarość dookoła polecam kolor choćby na ubraniu. Pastele to dobry początek dla osób stroniących od kolorów.
Z chęcią wskoczyłabym w wieczorową wersję garnituru ale niestety takich okazji do wyjść nie ma więc poraz kolejny pocieszam się zestawem casualowym, dobrym choćby na zakupy czy weekendowy spacer. Obowiązkowo wygodne buty czyli ukochane workery.
garnitur - Zara
bluza & plecak - Stradivarius
buty - Lovet.pl