Klasyka nie jest moją mocną stroną. I przyznam, że w typowo klasycznych zestawach nie czuję się za dobrze.
Ale jeśli sięgam po coś klasycznego to efekt końcowy musi być z małym "twistem ". Czyli całość ma być po prostu "moja", nie na przymus lub bo "tak wypada".
Czarny garnitur wielokrotnie pokazywałam Wam tu na blogu w przeróżnych odsłonach... Z cygaretkami, ze spodniami z wysokim stanem, z szortami czy bermudami.
I dziś właśnie ta ostatnia.
Długościowo, powiedzmy, w połowie drogi ;-) Czyli spodnie do kolan. Propozycja dobra do pracy ale przede wszystkim nieformalny zestaw na weekendowe wyjścia czy spotkania.
Czarny garnitur czy białe sneakersy to klasyka. Ale dzięki topowi z Disney'owskim nadrukiem całość stała się o wiele ciekawsza :)
garnitur & top - Zara
torebka - H&M
buty - New Look