Ale w umiarkowanej dawce... Zieleń płaszcza wydaje się jeszcze głębsza na tle pastelowej lily.
Zamiast szala gruby golf czyli moje ulubione rozwiązanie zimą i oczywiście czapa trzymająca włosy "w ryzach" kiedy głowy urywa od wiatru.
Jeśli chodzi o spodnie wybór padł na dzwony bo bardzo ładnie współgrają z tym fasonem i długością płaszcza.
płaszcz- Stradivarius
golf & torebka - Zara
buty - Pull and Bear
czapka - H&M