.jpg)
Aaaaaaaaaaaaaaaaa! No po prostu nie mogłam się doczekać, żeby Wam go pokazać! A długo szukałam odpowiedniego!
Krótki, super krótki garnitur! Opcja głównie na lato ale widzę go też w jesiennych zestawach.
Bardzo kobiecy fason więc obojętnie czy w casualu czy "formalnie" będziemy czuć się w nim nie tylko komfortowo ale i seksownie.
Osobiście wolę go w tej pierwszej wersji. I nie wiem czy zobaczycie go kiedyś u mnie ze szpilkami ale na pewno z ciężkim obuwiem. Od takiego właśnie zaczynam!
Leciutkie klapeczki czy sandałki to kompletnie nie "ja". Buty musi być u mnie widać. Powiedzmy taka solidna podstawa do reszty.
A z takim garniturowym duetem stanowią na prawdę zgrane trio. Spódnico-spodenki, tzw. "skorts" to bardzo wygodna alternatywa dla tradycyjnej spódnicy. A ten krótki, dwurzędowy blazer to taka wisienka na torcie.
Kolorystyka może nie jest typowo letnia, bez kolorowych szaleństw ale taki letni beż już bez dodatkowych kolorów wygląda bardzo ciekawie. Dopełnieniem stał się beżowy krótki top na cieniutkich ramiączkach. Materiałem i fasonem jak "druga skóra".
garnitur & sandały - Bershka
top - Zara
torebka - Reserved
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
