Muszę przyznać, że na nowo rozkochałam się w dzwonach!
Ale musi to być odpowiedni model.
Te mocno dopasowane do sylwetki i z wysokim stanem to moi ulubieńcy. A te czarne z rozcięciem nogawki to zdecydowanie mój numer jeden. Stąd też będą się pewnie częściej i tu pojawiać.
Dziś bardziej formalnie ale nadal super wygodnie. Beżowo-czarny duet w nowej odsłonie i w ulubionm letnim połączeniu z ciężkimi sandałami. Zestaw nie tylko na weekendowe spotkania ;-)